Czym są dla nas książki?

Czym są dla nas książki?

Drogie dzieci dzisiaj będziemy rozmawiać o książkach.
Na początek proponujemy zabawę „Wąską ścieżką.” Rozłóżcie na podłodze skakankę lub sznurek i przejdźcie po niej noga za nogą kilka razy.

Załącznik 1
Załącznik 2

Jak myślicie do czego nam książki?
Czy macie swoje ulubione książki? Jakie ? Dlaczego akurat te lubicie najbardziej?
Teraz poproście mamę albo tatę o przeczytanie wiersza pt. „Książka” Anny Kamieńskiej.

„Książka”
Czemu książka stoi niema?
Może o czym mówić nie ma?
Jej literek czarne rządki
smutne jak jesienne grządki.
Czemu taka nudna, pusta,
jakby jej zamknięto usta?
Aż tu nagle, moja miła,
niema książka przemówiła.
I gadała i śpiewała,
czego nie opowiadała!
O przygodach, awanturach,
ptakach, kwiatach, morzach, górach.
Gdzie to wszystko w niej mieszkało?
Jak to wszystko w niej drzemało?
Chyba nie ma o co pytać:
nauczyliśmy się czytać.

Podobał Wam się wiersz? Zastanówcie się teraz o czym opowiadał. Czemu początkowo książka była smutna? Czy miała kolorowe obrazki? Dlaczego nagle zaczęła być ciekawa dla osoby mówiącej w wierszu? Co się zmieniło?
Jak myślicie do czego są książki? Tak , książki można czytać ale też oglądać, a czy wiecie jak nie należy postępować z książką?

Załącznik 3

Teraz poproście rodziców, mamę albo tatę, o przeczytanie opowiadania.
Ale wstyd!
Dominika Niemiec
Dnia pewnego ciepłą zieloną wiosną
mała Ania patrzyła, jak kwiatki rosną.
A że chciała narysować sobie takie ładne kwiatki,
umieściła je na książce, na środku okładki.
Wiem, powiecie, że Ania książkę tak zniszczyła,
ale jeszcze ta historia wcale się nie skończyła.
Ale wstyd!
Siostra Ani, gdy tylko spostrzegła jej poczynania,
zaczęła szukać jakiegoś rozwiązania.
Chciała książkę wyszorować szczoteczką i wodą.
Może one na ten kłopot coś pomóc tu mogą?
Ale zamiast się poprawić, wszystko się pogorszyło,
bo książce to pranie wcale nie posłużyło.
Ale wstyd!
Mama, gdy zobaczyła poczynania swoich córek,
za zniszczenie książki dała im porządną burę.
Bo się okazało, że książka nie należy do dzieci,
a jedynie ktoś im tę książkę do czytania polecił.
I mama z biblioteki ją wypożyczyła.
A to bardzo ważna kwestia w tym momencie była.
Ale wstyd!
Przecież książki nawet pomazanej nie można wyrzucić.
Trzeba będzie ją do biblioteki jak należy zwrócić.
I wyjaśnić przyczynę jej stanu fatalnego,
jej pogięcia i pomięcia, obrazka nieoczekiwanego.
I książkę odkupić lub zapłacić karę.
Nikt się w takiej sytuacji nie czuje doskonale.
Ale wstyd!
Szybko do biblioteki poszła z córkami mama.
W bibliotece jak zwykle siedziała pani ta sama.
Przywitała wszystkich i już książkę ogląda.
Badawczo się przygląda książce, dziewczynkom się przygląda.
– I co żeście tutaj, łobuziaki, uczyniły?
– Przepraszamy, trochę żeśmy książkę uszkodziły.
Ale wstyd!
– No cóż, musicie teraz naprawić swe zachowanie.
Zaraz wymyślę dla was jakieś zadanie.
Pomożecie mi poustawiać stos książek na półki,
a wtedy wybaczymy wam te wyczyny, te bzdurki.
Dziewczynki zabrały się do pracy ku uciesze mamy.
– Jak dbać i szanować książki, teraz zapamiętamy.
A gdzie wstyd? Już minął, znikł!

Teraz odpowiedzcie na pytania:

Czego dotyczył wiersz? Co stało się z książką? Kto ją zniszczył? Czy takie zachowanie było właściwe? Skąd dziewczynki miały książkę? Comusiały zrobić po tym, jak zniszczyły książkę? Co czuły dziewczynki, gdy oddawały książkę do biblioteki? Co musiały zrobić w bibliotece? Czy to, co czuły, minęło? Czy wy też kiedyś wstydziliście się z jakiegoś powodu? W jakiej to było sytuacji? Czy to było przyjemne uczucie? Jak czuliście się, gdy wstyd minął?

I na koniec zabawa „IMIĘ”
Wśród rozrzuconych liter spróbujcie odnaleźć wszystkie litery swojego imienia
Załącznik 4.

Miłej zabawy!
wychowawcy:

Agnieszka Pierzak
Katarzyna Ucieklak-Tomala

 

  • Radomsko ul.Sierakowskiego 19
  • 44 685 44 41
  • 44 685 44 40
  • dyrektorpp3@radomsko.pl